24 lipca Sejm wysłuchać mógł informacji o działalności Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka. Z całością dyskusji zapoznać się można na stronie Sejmu. My chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę na to, co zostało zawarte przez rzecznika w liście wstępnym.
Jasne jest, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka mówi, że w jego zakresie zawiera się obrona praw dzieci od poczęcia aż do osiągnięcia pełnoletności (art. 2). Dlatego to zrozumiałe, że rzecznik działa w kwestiach okołoaborcyjnych.
Za niedopuszczalne należy jednak uznać stwierdzenie o „zgubnych ideologiach”, które mogą wyrządzić wiele szkód. Orientacja seksualna danej osoby (w szczególności danego dziecka) nie jest zgubną ideologią, a po prostu… orientacją seksualną tej czy innej osoby. Takie osoby też muszą być chronione przez pana rzecznika Pawlaka. Czy są? Mamy co do tego wątpliwości.
Czy, patrząc na ten fragment listu, osoby nieheteronormatywne mogą widzieć w panu rzeczniku swojego rzecznika? Mamy co do tego wątpliwości.
Mamy nadzieję, że w kolejnych latach działalność RPD będzie obejmować wszystkie dzieci, a wszystkie dzieci będą mogły jasno powiedzieć, że pan Pawlak to rzeczywiście ich rzecznik. Na razie tak nie jest.
Tags: